Szybki kontakt

    Wiosna na talerzu

    Nowalijki budzą w nas entuzjazm, gdy organizm po chłodnej porze roku odczuwa brak witamin i minerałów. Zgromadzone jesienią zapasy warzyw i owoców w wyniku długiego przechowywania straciły wiele cennych substancji. Dlatego z takim entuzjazmem reagujemy na młode warzywa i owoce szklarniowe, które z pierwszymi promieniami słońca  pojawiają się na sklepowych półkach. Ich kolor  przyciąga nasz wzrok a zapach wprawia nas w dobry nastrój. Pojawia się jednak pytanie o wartości odżywcze nowalijek.

    Kupując nowalijki należy dokładnie ocenić ich wygląd zewnętrzny. Wystrzegajmy się zakupu warzyw zwiędniętych, zaparzonych czy pożółkłych – mogą zawierć więcej szkodliwych związków chemicznych. Ponadto zachowajmy umiar w ich spożyciu, a przed podaniem na stół dokładnie umyjmy w ciepłej wodzie i cienko obierzmy ze skórki. Wybierajmy warzywa mniejsze – będą smaczniejsze i zdrowsze. Unikajmy najwcześniej pojawiających się nowalijek, gdyż to one najczęściej narażone zostają na duże dawki chemikaliów. Nie wszystkie warzywa kumulują je w takiej samej ilości. Niskie możliwości akumulacji tych substancji mają: pomidor, papryka, ogórek, groch, fasola. Najbardziej uważać należy na: sałatę, szpinak, rzodkiewkę, burak ćwikłowy czy wczesną kapustę.

    Odpowiednio dobrane młode warzywa są z pewnością zdrowe i smaczne, możemy je przyrządzać na wiele sposobów np. gotować na parze, zapiekać w piekarniku z dodatkami mięs, ryb czy serów. Doskonale sprawdzają się jako przekąski czy sałatki. Można je chrupać na surowo, są niskokaloryczne dlatego polecane dla osób borykających się z nadwagą czy otyłością. Wśród pierwszych wiosennych owoców doceniamy przede wszystkim truskawki, z których możemy sporządzać wspaniałe desery, koktajle, przydadzą się także do obiadów na słodko, doskonale pasują do pierogów czy naleśników.

    Wiosenna dieta ma być przede wszystkim lekka i zdrowa, powinna obfitować w bogate w cynk ryby, chude mięso, nabiał, pełnoziarniste pieczywo i kasze. Warto oczywiście kontynuować całorocznie regularne spożywanie 4 czy 5 posiłków oraz unikać podjadania.

    Dodatkowo polecam wykorzystać okienny parapet na uprawę własnych ziół: bazylii, majeranku, rozmarynu i mięty. Są to zioła o intensywnym aromacie i smaku, wspomagają proces oczyszczenia organizmu po zimie, ponadto zawsze będziemy mieć pod ręką zdrowe pachnące dodatki do przygotowywanych dań.

    W czasie wiosennego przesilenia powinniśmy wypijać odpowiednie ilości  płynów, woda źródlana lub średnio zmineralizowana, pomoże oczyści nasz organizm z toksycznych związków. Zalecana optymalna ilość wody dla dorosłej osoby to 1,5-2 litrów na dzień. Pamiętajmy również o sokach najlepiej  bonifraterskich, które nie tylko świetnie gaszą pragnienie, ale uzupełniają naszą dietę w niezbędne witaminy i minerały i co najważniejsze – jeśli pijemy soki regularnie, nie będą nam potrzebne żadne suplementy diety, żebyśmy czuli się pełni energii

    Tak więc, aby poprawić nastrój i samopoczucie wczesną wiosną, oprócz opisanych żywieniowych modyfikacji, sugeruję zadbać również o aktywność fizyczną – najlepiej na świeżym powietrzu: będziemy mieć kontakt z pierwszymi promieniami słonecznymi, których tak bardzo brakowało nam przez długi okres zimowy.

    Violetta Gawenda

    Dietetyk Szpitala Zakonu Bonifratrów pw. Aniołów Stróżów w Katowicach